KMWTW
Zwierzyniecka 4/20

Sensation seeking

sekcja laboratorium

artystki – artyści

Monika Bielenis (KMWTW) ,Grzegorz Bugaj, Estera Gałuszka (KMWTW), Karina Gorzkowska (KMWTW), Mateusz Hajdo, Łukasz Jeżyna (kolektyw który nic nie robi), Julia Kordyl (kolektyw który nic nie robi), Kuba Krokosz, Zuza Pepaś (kolektyw który nic nie robi) , Wojtek Radomski (KMWTW), Michał Sikora, Mateusz Świderski (KMWTW), Lena Witkowska, kolektyw który nic nie robi KMWTW

kuratorka

Marta Kudelska (Instytut Kultury)

miejsce

KMWTW
Zwierzyniecka 4/20

wernisaż

20.04.2024 – 19:00

20.04.2024 – 19:00 (18:20 – Mateusz Świderki (live)
20:00 – Simi Fyda (live)
21:00 – mlodyatrament (live))

dostępność

21.04.2024 – 16:00–20:00
22-24.04.2024 – 17:00–19:00
25.04.2024 – 17:00–20:00 + oprowadzanie kuratorskie
26.04.2024 – nieczynne

OPIS

Sensation Seeking – inaczej poszukiwanie nowych doznań, wrażeń, doświadczeń i gotowość do podejmowania ryzyka.

Moja skóra jest jak płaszcz. Cienki, włochaty i lepki, pokryty niewidocznymi dla oka otworami, które sprawiają, że pod jego powierzchnię docierają różne niepasujące do niego elementy. Przybierają one różne formy i kształty. Czasem są oślizgłe, jak brzydkie wyrazy a czasem lepiące jak słodkie lizaki z serduszkiem sprzedawane w małych sklepikach. Kiedy indziej są jak rzepy przyczepione do psiego ogona i podobnie jak one przywierają do mnie i sprawiają, że zamieniam się w jeża. Każde z nich jednak powoduje, że trudno mi podzielić świat na „tu” i „tam”. Nie pozwalają mi się skupić, tylko wywołują dreszcze, które próbuje pochować pod paznokciami. Na końcu, gdy nikt nie widzi, ich resztki zjadam. Wylizuje je i wkładam do ust, aby wniknęły we mnie jeszcze głębiej. Nie mogą się zmarnować. Głód, tych uczuć i emocji jest ogromny. Gdy trawię, to przez chwilę myślę, że wszystko jest w porządku. W moim brzuchu, żołądku, żyłach i kościach wirują kolory, smaki, zapachy i wspomnienia przygód. Przeżuwam je, mielę językiem jak drażetki „Korsarze”. Niektóre wypluwam. Ich smak nie jest za dobry, albo też jest zbyt nijaki. Te bardziej smaczne sprawiają, że zasypiam spokojnie we własnym łóżku, jednak rano nie pozostaje po nich żaden ślad. Znowu trzeba wyjść i zjeść „siebie”, „ciebie”, „was”, „to” i „tamto”. Ten trawiący mnie głód jest jakąś dziwną formą egzystowania w świecie, który sam próbuje mnie zjeść. Jest to pojedynek na apetyt. Wygrany pożera wszystko. Czasem się boję, że pochłonę tego wszystkiego za dużo. Mój brzuch rozrośnie się do gigantycznych rozmiarów i pęknie a wszystko, co w nim jest, wyleje się jak jedna wielka niestrawność. To jednak nie jest aż tak ważne. Zawsze można spróbować jeszcze raz. Wybierać wszystko bardziej starannie, dopasowywać do mojego wyobrażenia i przekraczania siebie. Muszę jeść. Muszę to wszystko przeżuwać, wypijać, rozpuszczać za pomocą śliny i wyobraźni. Jeśli przestanę, to wszystko się skończy.

O GALERII

KMWTW – open artist-run space, to sto metrów kwadratowych przestrzeni eksperymentalno-wystawienniczej, mieszczącej się w kamienicy przy rozpoznawalnej już Zwierzynieckiej 4. Dostępna jest przestrzeń sześciu pokoi oraz podwórko przyległe do lokalu. Oferuje ona elastyczne możliwości dla osób zarówno artystycznych, jak i kuratorskich do prezentowania swoich interdyscyplinarnych projektów. Ideą przyświecającą działalności galerii jest oddolność jej funkcjonowania oraz

promowanie artystycznego dialogu między twórcami a społecznością, zachęcającego do poszukiwań nowych form wyrazu. To przestrzeń otwarta na innowacje i kreatywne inicjatywy, gdzie lokalna społeczność artystyczna może się spotkać, współpracować i dzielić swoimi doświadczeniami, tworząc tym samym dynamiczne i żywe środowisko wspierające rozwój sztuki na różnych poziomach.

LINKI

KMWTW | Zwierzyniecka 4/20